Jak każde zajęcie, zakłady bukmacherskie również mają swoje przywary, gdzie na przykład każdy gracz, który odnosi sukcesy na zakładach bukmacherskich ma powiązania z mafią. Jednakże czy to jest prawda? Tego dowiecie się już za chwilę!
Zakłady a mafia
Pierwszym mitem jakim dzisiaj się zajmiemy, jest wizerunek gracza zakładów bukmacherskich jako tego, który wszedł w układy z mafią, po to aby wygrywać zakłady bukmacherskie. Na szczęście zdecydowana większość dobrych typerów zakładów bukmacherskich ma odpowiednie cechy, przez co nie potrzebuje uciekać się do takich zagrań. No ale wróćmy do mitu. Polega on mniej więcej na tym, że mamy gracza, który zadłużył się, bądź ustawił z mafią bądź inną nielegalną organizacją, aby wygrywać na zakładach bukmacherskich, zdobył chwilową sławę, oraz znika w niewyjaśnionych okolicznościach, urywając kontakt ze wszystkimi.
Jak można najbardziej stereotypowo opisać takiego ,,kogoś”? Nic bardziej prostszego, jest to albo wysoki oraz chudy człowiek, rozsądnie ubrany, bądź przysadzisty mężczyzna, z dużą ilością tatuaży. Normalnie scenariusz jak do filmu akcji nieprawdaż? Oczywiście na pewno są takie przypadki, gdzie ludzie wchodzą w takie układy, no ale nie oszukujmy się, ktoś taki jak mafia nie będzie wchodzić z nami w układy, jeśli na przykład jesteśmy dopiero początkującym graczem zakładów bukmacherskich, bądź też nie mamy żadnych połączeń z tak zwanym ,,półświatkiem”.
Nie polecamy z resztą nikomu kontaktu z tym środowiskiem, ponieważ nie tylko może się skończyć to odsiadką, bądź też niestety naszym smutnym końcem. Ci co nie wiedzą, o czym piszemy, najprostszym sposobem na uzupełnienie tutaj wiedzy jest obejrzenie filmów o takich figurach jak Al Capone bądź Pablo Escobar. Na pewno znajdziecie tam odpowiednią wiedzę, dzięki czemu zobrazowanie tej kwestii będzie dla was o wiele łatwiejsze.
Odegram się!
Kolejnym mitem, o którym wam opowiemy, jest ten o graczu uzależnionym od zakładów bukmacherskich. Oczywiście z nikogo tutaj się nie śmiejemy, ponieważ uzależnienie to bardzo poważny problem, (jeśli znasz osobę uzależnioną, reaguj!) ale nie oszukujmy się, w większości przypadków ilość takich osób jest bardzo (na szczęście) znikoma, dlatego dziwi nas fakt, że ten stereotyp, szczególnie na forach bukmacherskich, urósł do takich rozmiarów, że straszy się nim początkujących typerów do snu, aby szybciej poszli spać (taki mały żarcik :D). O kogo tu nam chodzi? A mianowicie o taką osobę, o chudej aparycji, wiecznie z papierosem w zębach, z szaleństwem w oczach, ciągle mówiącą ,,muszę się odegrać!”.
Niewielu zdobywa miliony na bukmacherce
Chodzi nam tutaj o to, że każdy zna kogoś, kto zna kogoś i ten również zna kogoś etc.. co wygrał miliony na zakładach bukmacherskich praktycznie z miejsca. Nie mówimy tutaj że nie ma takich osób, ale prawdopodobieństwo na to, że ktoś od razu ustrzeli przysłowiową ,,dychę” u bukmachera, jest tak bliskie prawdy, jak stwierdzenie że ziemia jest płaska.
STS zezwolenie Ministerstwa Finansów SC/12/7251/11-6/KLE/2011/5540/12. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem i dostępny dla osób pełnoletnich.